Umowa Au Pair jest niezbędnym dokumentem dla Au Pair w Norwegii. Bez niego Au Pair nie otrzyma pozwolenia na pobyt. Ubezpieczenie w Norwegii jest regulowane przez ustawodawstwo tego kraju.
Au Pair i Rodzina goszcząca muszą podpisać umowę. Au Pair musi złożyć wniosek o pozwolenie na pobyt. W zależności od narodowości, należy okazać je w lokalnym biurze policji w Norwegii lub w ambasadzie podczas ubiegania się o wizę.
Jest to konieczne w każdym przypadku. Rodzina Goszcząca i Au Pair muszą omówić ze sobą wszystkie punkty i podpisać umowę po osiągnięciu wzajemnego porozumienia. Umowa powinna zazwyczaj zawierać następujące informacje:
Czasami pojawiają się problemy, których rozwiązanie nie jest możliwe. Jeśli konieczne jest zakończenie umowy między Au Pair a Rodziną Goszczącą, obie strony powinny napisać pismo z rezygnacją. Okres wypowiedzenia wynosi 1 miesiąc. Lokalne biuro policji (w którym uczestnik rejestruje się po przyjeździe) powinno otrzymać informację o rozwiązaniu umowy.
Uczestnik zostaje zapisany do krajowego systemu ubezpieczeń (Folketrygden) wraz z zameldowaniem (w Folkeregister) w Norwegii. W ten sposób uczestnik jest objęty norweską krajową służbą zdrowia.
Rodzina Goszcząca powinna również wykupić ubezpieczenie dla uczestnika na wypadek choroby, urazu lub śmierci. AuPair.com współpracuje z takimi partnerami jak Dr. Walter i Care Concept, z których usług można skorzystać w celu wykupienia dodatkowego ubezpieczenia.
Prawo jazdy w Norwegii
Uczestnik może prowadzić samochód w Norwegii na podstawie prawa jazdy wydanego w jego kraju ojczystym przez rok. Jeśli uczestnik przebywa dłużej niż rok i chce w tym czasie prowadzić samochód, powinien ubiegać się o norweskie prawo jazdy.
Zatrudniłem Ronalyn na twojej stronie, a ona nadal pracuje dla nas, ale nie wiedziałem, że mogę się zarejestrować, kiedy zatrudnimy - ❱❱
✖
Zatrudniłem Ronalyn na twojej stronie, a ona nadal pracuje dla nas, ale nie wiedziałem, że mogę się zarejestrować, kiedy zatrudnimy - zrobimy to następnym razem. Zatrudniłem już dwie pary au-pair za pośrednictwem Twojej witryny
Au Pair w Francja
Agnieszka, Polska
Mój wyjazd jako fille Au Pair do Francji był jedna z najbardziej spontanicznych i niespodziewanych decyzji w życiu i jak się okazało ❱❱
✖
Mój wyjazd jako fille Au Pair do Francji był jedna z najbardziej spontanicznych i niespodziewanych decyzji w życiu i jak się okazało także jedną z najlepszych.
Nigdy nie marzyłam o odwiedzeniu Francji, nigdy też nie uczyłam się francuskiego, aż do momentu kiedy dzień po założeniu konta na serwisie AuPair.com napisała do mnie pewna półpolska rodzina z niewielkiego bretońskiego miasteczka La Vraie Croix. Szybka wymiana wiadomości, dwie video rozmowy z dokładną wymianą informacji o sobie i wzajemnych oczekiwaniach i zapadła decyzja że z początkiem wakacji przyjeżdżam na 3 miesiące do Francji, żeby zajmować się 2,5 letnim dzieckiem podczas jego wakacyjnej przerwy w żłobku.
Każdy nasz dzień przebiegał według ustalonego rytuału tzn. po śniadaniu był czas na samodzielna zabawę, później razem zajmowaliśmy się aktywnościami bardziej rozwijającymi, - artystycznymi czy ruchowymi. O 12 wspólnie z host tatą zasiadaliśmy do posiłku, po którym mój mały podopieczny udawał się na drzemkę.Ja w tym czasie zajmowałam się drobnymi pracami domowymi, jak zmywanie, odkurzanie, prasowanie czy mycie okien, lub miałam czas dla siebie. Po południu wracaliśmy do wspólnej zabawy, zazwyczaj do godziny 16-17 kiedy rodzice wracali z pracy. Wieczory miałam do swojej dyspozycji, ale bardzo dobry kontakt z host rodziną sprawił, że zazwyczaj spędzaliśmy je wspólnie. Podobnie jak weekendy podczas których pływaliśmy po zatoce Morbihan i spędzaliśmy całe dnie na plaży. Dwa razy byłam też na wakacjach z host rodziną, a jeden tydzień spędziłam na swoim “urlopie” zwiedzając Francję.
Wyjeżdżając nie znałam francuskiego i nie było to konieczne, ponieważ host tata mówił po polsku, a z host mamą mogłam rozmawiać po angielsku.Po trzech miesiącach pobytu, osłuchałam się trochę z językiem i rozumiałam już podstawowe zwroty i słowa oraz sens rozmów toczonych po francusku, pomimo, że nie uczęszczałam na kurs językowy, a cała wiedza przychodziła z codzienności i samodzielnej nauki.
Moja historia, przez fakt że za granicą byłam tylko 3 miesiące i dodatkowo w okresie wakacji, różni się nieco od standardowego wyjazdu jako Au Pair, ale nie oznacza, że przez to moje doświadczenie jest uboższe. Poznałam francuski styl życia oraz postawy języka. Stałam się bardziej pewna siebie, samodzielna i odważna. Małym kosztem zwiedziłam północną część Francji oraz Paryż. W końcu spotkałam wielu wspaniałych ludzi, przede wszystkim host rodzinę, czyli dwójkę wyluzowanych, zabawnych i inspirujących rodziców, ich wspaniałego synka, grzecznego, ciekawego świata, wrażliwego i po prostu kochanego chłopczyka oraz serdecznych dziadków.
Wyjazd za granicę na czas wakacji był świetną decyzją, której na pewno nie żałuję, a czas spędzony w pięknej Bretanii u mojej świetnej host rodziny będę wspominać bardzo dobrze.