Wiadomo nie od dziś: zmiany klimatu są faktem i mają negatywny wpływ na naszą planetę. Wiemy też, że podróżowanie nie należy do najbardziej ekologicznych działań. Ale czy da się pogodzić chęć odkrywania świata z troską o środowisko?
Wybierz pociąg lub autobus
Tak, wiem — latanie jest znacznie wygodniejsze. Ale jeśli podróżujesz tylko po Europie, warto rozważyć podróż pociągiem lub autobusem. To nie tylko bardziej przyjazne dla środowiska, ale często też znacznie tańsze niż bilet lotniczy.
Oczywiście, jeśli lecisz z Hiszpanii do Chin, podróż koleją nie jest zbyt realistyczna. Jeśli jednak nie możesz uniknąć lotu, upewnij się, że odległość i długość pobytu są ze sobą proporcjonalne. Weekendowy wypad do Hongkongu to niezbyt odpowiedzialna decyzja — ale im dłużej zostaniesz, tym mniejszy będzie Twój wpływ na środowisko.
Zostań na dłużej
Jak już wspomniałem: im dłuższy pobyt,
tym lepiej dla środowiska. Jednak dłuższy wyjazd za granicę może być kosztowny, zwłaszcza jeśli trzeba samodzielnie opłacać zakwaterowanie i wyżywienie. Proste rozwiązanie?
Zostań Au Pair! Program Au Pair daje Ci szansę na dłuższy pobyt w kraju goszczącym za znacznie niższą cenę. Mieszkasz z Rodziną Goszczącą, masz zapewnione darmowe zakwaterowanie i wyżywienie, a do tego dostajesz kieszonkowe. W zamian
zajmujesz się dziećmi.
A co najlepsze: poznasz ludzi i kulturę kraju znacznie lepiej, niż gdybyś został/a tylko na kilka tygodni.
Wybór odpowiedniego lotu
Jeśli naprawdę musisz lecieć do miejsca docelowego, zadbaj o to, by wybrać odpowiedni lot. Choć może to być droższe, postaraj się zarezerwować lot bezpośredni. Każdy start i lądowanie generuje dodatkową emisję CO₂, której można uniknąć, decydując się na połączenia bez przesiadek.
Wskazówka: wybierz się na lotnisko pociągiem. Przynajmniej ta część podróży będzie bardziej przyjazna dla środowiska niż jazda taksówką.
Jak widać, nawet drobne zmiany mogą mieć znaczenie. Warto spróbować wdrożyć chociaż część tych wskazówek przy planowaniu kolejnej podróży. Środowisko na pewno Ci za to podziękuje.
Sammy-Joe